Niepoczytalność
Dzisiaj coś z dziedziny prawa karnego. Zdarza się, że czyn zabroniony zostanie popełniony przez osobę, która z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mogła w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem. Wówczas osoba ta nie ponosi odpowiedzialności karnej za swój czyn. Aby stwierdzić, czy w czasie popełnienia czynu sprawca był niepoczytalny, prokurator lub sąd powołuje co najmniej dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Przed wydaniem opinii, biegli badają bezpośrednio sprawcę czynu, analizują dokumentację medyczną (np. historię choroby). Badanie sprawcy może być także połączone z jego obserwacją w zakładzie leczniczym na okres do 4 tygodni.
Wobec stwierdzenia niepoczytalności sprawcy, postępowanie karne umarza się i sprawca nie ponosi żadnej kary. Jednakże, jeżeli biegli stwierdzą, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że osoba niepoczytalna ponownie popełni przestępstwo, sąd orzeknie wobec tej osoby tzw. środek zabezpieczający (tzn. zabezpieczający społeczeństwo przed osobą niebezpieczną). Środkami zabezpieczającymi są:
- elektroniczna kontrola miejsca pobytu;
- terapia;
- terapia uzależnień;
- umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym.
Umieścić w zakładzie psychiatrycznym można tylko wtedy, gdy sprawca popełnił czyn o znacznej społecznej szkodliwości (np. przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu). Jest to najbardziej dolegliwy ze środków, bo połączony z izolacją sprawcy od społeczeństwa. Co ważne, umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym następuje bez określenia terminu pobytu. Biegli co pół roku wydają nową opinię o pacjencie, czy nadaje się do powrotu do społeczeństwa.
Zdarzają się sytuację, gdzie za jednorazowe pobicie czy groźby sprawca trafia do szpitala psychiatrycznego na długie lata. Gdyby normalnie odpowiadał za swój czyn jak osoba zdrowa psychicznie, zapewne skończyłoby się na karze w zawieszeniu.
Osobnym zagadnieniem jest kwestia naprawienia szkody wywołanej czynem osoby niepoczytalnej. Co do zasady, osoby niepoczytalnej nie można pociągnąć do odpowiedzialności majątkowej za wyrządzoną szkodę. Jednakże, wówczas można żądać naprawienia szkody od osoby sprawującej nadzór (opiekę) nad osobą niepoczytalną, jeżeli osoba ta nie wywiązała się z obowiązku właściwego nadzoru nad tą osobą. W ostateczności można również żądać naprawienia szkody od samego sprawcy, zwłaszcza jeśli posiada znaczny majątek.